Co jest ze mną nie tak?
Kiedy cierpienie staje się najgłębszą prawdą w życiu człowieka, może on zostać uwięziony przez pamięć o nim i sposób, w jaki ta pamięć zaczęła go określać. Może nawet nadawać sobie etykiety zgodnie z wydarzeniami, bólem i objawami, które zdominowały jego życie.
W przypadku osób, które były maltretowane, wiele powtarzających się, kompulsywnych zachowań, z którymi się zmagają, styl relacji, który przyjęły lub nawykowy wstyd, który odczuwały w związku z pewnymi aspektami swojej osoby, ma swoje korzenie głęboko w pierwotnej traumie związanej z maltretowaniem. Powstały jako instynktowne, nieświadome reakcje na to, co wydarzyło się w życiu tych osób; jako reakcja obronna na zupełnie nienaturalny poziom zagrożenia. Pomogły im przetrwać traumę w pierwszej kolejności, ale nie mogą to być rozwiązania długoterminowe.
Ludzie ze stresem pourazowym mogą żyć z takim samym poziomem pobudzenia jak przy pierwotnym zdarzeniu - jest to jak żywa pamięć. W różnych, czasem bardzo codziennych, zwykłych sytuacjach, przeszłość wdziera się z retrospekcjami, koszmarami, chorobliwymi myślami. Może się to przeplatać z okresami odrętwienia lub dysocjacji, w których osoba skrzywdzona nic nie czuje, o nic nie dba, nawet o podstawowe potrzeby. Jak trzęsienie ziemi, początkowa trauma nadal wysyła wstrząsy wtórne przez codzienne życie.
Poprzez prześledzenie wzorca teraźniejszości, wracając do jego źródła w przeszłości, można go zmienić.
Dlaczego od Łez do Łaski?
Aby uzdrowić stratę, trzeba ją najpierw uznać i opłakać. Nadużycie zbyt często pozostaje pilnie strzeżonym sekretem; energia człowieka jest wtedy skierowana na zachowanie tajemnicy. Utrata integralności, poczucia bezpieczeństwa i godności seksualnej są tak przerażające i wstydliwe, że być może nigdy nie zostały w pełni uznane przez samą osobę skrzywdzoną. Program Od Łez do Łaski stopniowo pomaga zmierzyć się z bólem. Mamy sposoby, aby go ukoić, gdy zostanie on wypowiedziany. Stawiając czoła bólowi, człowiek pozbawia go siły, która mogłaby zdominować jego życie.
Dlaczego praca odbywa się w grupie?
Nasz proces jest oparty na pracy w grupie. Choć niektórzy początkowo są tym zaniepokojeni, sama grupa szybko staje się potężnym źródłem wsparcia i uzdrowienia, zmieniając poprzednie doświadczenia związane z wykorzystywaniem jako coś, co należy trzymać w tajemnicy, coś niezrozumiałego lub niewiarygodnego. Grupa jest świadkiem tego, czego każdy z uczestników doświadczył i czym chce podzielić się właśnie z grupą. Ćwiczenia w specjalnie zaprojektowanym Dzienniku Uczestnika pozwalają na refleksję i wyrażenie swoich uczuć na każdym etapie rekolekcji w sposób, który daje pełne poczucie bezpieczeństwa.
Przywrócenie godności
Prawda jest taka, że żadna osoba wykorzystana nie jest dziwakiem, wariatem ani żadnym innym imieniem, którym być może sama siebie nazwała. Prawda jest taka, że spotkało ją coś strasznego i mimo wszystko przetrwała to. Prawda jest taka, że ma niezbywalną godność osoby ludzkiej. Chcemy, aby każdy uczestnik sesji odzyskał swoje unikalne piękno i wartość ukryte przez traumatyczne wydarzenia z życia. Chcemy, aby każdy odzyskał prawdziwego siebie.